Karmienie piersią a kodeks pracy

Karmienie piersią a kodeks pracy
Wracasz do pracy, ale chcesz nadal karmić piersią swoje maleństwo? Masz przywileje zapewnione przez Kodeks pracy.
/ 05.08.2010 11:14
Karmienie piersią a kodeks pracy

Powrót do pracy nie musi się wiązać z zaprzestaniem karmienia piersią. Kodeks pracy zawiera artykuły dzięki, którym nie trzeba rezygnować z karmienia piersią. Wracasz do pracy, ale chcesz nadal karmić piersią swoje maleństwo? Można kontynuować karmienie tak długo jak tylko się chce. Kodeks pracy nakłada na pracodawcę szczególne obowiązki wobec karmiącej mamy.

Masz prawo do przerw na karmienie

Po pierwsze, można wykorzystać przysługujące karmiącej piersią mamie przerwy w trakcie wykonywania swoich obowiązków w pracy (art. 187 § 1 i 2 K.P.) Ich wymiar jest jednak uzależniony od czasu pracy i liczby dzieci. Jeśli czas pracy przekracza 6 godzin dziennie, mama ma dwie przerwy po 30 minut na jedno karmione dziecko. Jeśli natomiast czas pracy przekracza 6 godzin dziennie pracodawca musi zgodzić się na dwie przerwy po 45 minut na każde kolejne karmione dziecko. Gdy mama pracuje krócej od 4 do 6 godzin pracodawca przyznaje jedną z tych przerw.

Mama ma prawo poprosić o jedną przerwę na karmienie (jeśli przysługiwały jej dwie przerwy po 30 min to może poprosić o jedną godzinną przerwę). Mama może też kończyć wcześniej lub zaczynać pracę później o czas wspomnianych wyżej przerw. 

Czy pensja może się zmniejszyć?

Przerwy związane z karmieniem są liczone jako czas pracy. Nie należy więc się martwić, że pensja mamy karmiącej będzie niższa.

Czytaj też: Co oznacza brak apetytu u dziecka?

Pomieszczenie dla karmiącej mamy w miejscu pracy

Ciężko nakarmić dziecko w tłumie czy za biurkiem otoczonym widzami, gdzie jest głośno i dziecko nie chce ssać. Niektóre Panie wstydzą się karmić publicznie i czasami przez to rezygnują z karmienia. Należy jednak pamiętać, że w zakładach pracy, w których pracuje ponad 20 pań, musi być wyodrębnione specjalne pomieszczenie o wielkości min. 8 m2, z łóżkiem lub fotelem dla karmiącej mamy (DzU z 2003 r. nr 169, poz. 1650). Pracodawcy często nie dotrzymują tego warunku. Warto upomnieć się o swoje prawa i przywileje.

Oczywiście przerwy na karmienie to nie tylko cza na karmienie dziecka, ale także na odciąganie pokarmu laktatorem. Nie każda mama może sobie pozwolić na dowiezienie dzidziusia do pracy przez osobę opiekującą się nim w czasie trwania jej pracy.

Polecamy: Sztuka przewijania niemowlaka

Redakcja poleca

REKLAMA